Lulu Cafe
Cześć!
Niedawno, całkiem przypadkiem odwiedziłam kawiarnie Lulu Cafe. Dziewczyny, pewnie znacie to uczucie, kiedy nagle, podczas zakupów nachodzi Was ochota na coś słodkiego i nie ma innej rady jak tylko się temu poddać. Lulu było pierwszym miejscem, jakie rzuciło mi się w oczy. Zaryzykowałam i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że przy kolejnej okazji znów do nich zawitam.
Jeśli chodzi o wygląd lokalu to muszę przyznać, że idealnie wpasowuje się on w moje upodobania. Duże kanapy, stołki i fotele, uspokajająca muzyka, przyciemnione światło i cudowny zapach kawy unoszący się w powietrzu. Sceneria idealna nie tylko na randkę, ale i na spokojny wieczór z samym sobą przy dobrej książce. W kawiarni można odpocząć od całego zgiełku Galerii Dominikańskiej. Zrelaksować się po ciężkim dniu na uczelni i napić się dobrej kawy.
Jeśli chodzi o kawę to piję głównie latte, dlatego wtedy też skusiłam się właśnie na to, jednak w jesiennej wersji - z dodatkiem cynamonu. Smak, zapach i wygląd to mocne 8/10 punktów. Jedynym poważnym minusem był tylko rozmiar szklanki. Standardowe 250 ml okazało się być niewystarczające. Cena 12 zł.
Nie obyło się również bez ciasta - tarta kokosowa to zdecydowanie mój faworyt. Suszone figi i świeże truskawki ułożone na kremie, który smakiem przypominał rafaello. Dla mnie bajka, połączenie idealne. Pozytywnie zaskoczyła mnie również wielkość kawałka. Za 13 zł, spodziewałam się małej kosteczki, a dostałam porządny kawałek przepysznej tarty.
Lulu Cafe z czystym sumieniem mogę polecić każdemu i na każdą okazję. W przyzwoitej cenie możemy dostać słodycz, która poprawi nam dzień!
Kasia ;)
Niedawno, całkiem przypadkiem odwiedziłam kawiarnie Lulu Cafe. Dziewczyny, pewnie znacie to uczucie, kiedy nagle, podczas zakupów nachodzi Was ochota na coś słodkiego i nie ma innej rady jak tylko się temu poddać. Lulu było pierwszym miejscem, jakie rzuciło mi się w oczy. Zaryzykowałam i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że przy kolejnej okazji znów do nich zawitam.
Jeśli chodzi o wygląd lokalu to muszę przyznać, że idealnie wpasowuje się on w moje upodobania. Duże kanapy, stołki i fotele, uspokajająca muzyka, przyciemnione światło i cudowny zapach kawy unoszący się w powietrzu. Sceneria idealna nie tylko na randkę, ale i na spokojny wieczór z samym sobą przy dobrej książce. W kawiarni można odpocząć od całego zgiełku Galerii Dominikańskiej. Zrelaksować się po ciężkim dniu na uczelni i napić się dobrej kawy.
Nie obyło się również bez ciasta - tarta kokosowa to zdecydowanie mój faworyt. Suszone figi i świeże truskawki ułożone na kremie, który smakiem przypominał rafaello. Dla mnie bajka, połączenie idealne. Pozytywnie zaskoczyła mnie również wielkość kawałka. Za 13 zł, spodziewałam się małej kosteczki, a dostałam porządny kawałek przepysznej tarty.
Lulu Cafe z czystym sumieniem mogę polecić każdemu i na każdą okazję. W przyzwoitej cenie możemy dostać słodycz, która poprawi nam dzień!
Kasia ;)
zdecydowanie najlepsza kawa!
OdpowiedzUsuń